Dlaczego Czaso-Przestrzeń = Energia Posiada Jedynie Dwa Wymiary (Części Składowe) – Przestrzeń i Czas (Część 5)

Największy Błąd Nauki: „Ładunek Elektryczny” jest Synonimem „Powierzchni Geometrycznej”

Jego fundamentalna Jednostka SI „Kulomb” jest Synonimem „Metra Kwadratowego”

Georgi Aleksandrow Stankow, 20 Marca, 2017


Rozpoznanie, że świat fizyczny = Wszystko-CO-Jest = Wszechświat, który postrzegamy naszymi ograniczonymi zmysłami jako czujące istoty ludzkie, posiada tylko dwa wymiary/części składoweprzestrzeń oraz czas i dlatego też, może być określony jedynie jako czaso-przestrzeń (co zostało już uczynione w teorii względności, ale nie w pełni pojęte jeszcze przez wszystkich fizyków) – staje się największą rewolucją w ludzkim światopoglądzie, jak tylko jest to całkowicie zakorzenione w umysłach ludzi. Dlatego właśnie wyruszyłem w tej serii artykułów od układu SI przez udowodnienie jak do tej pory, że pięć z jego sześciu podstawowych jednostek SI może być zredukowanych do dwóch wymiarów – przestrzeni i czasu (częstotliwości).

Jako że jest to ogólnie uznawane, że wszystkie pozostałe wymiary i jednostki SI są kompozytami tych sześciu fundamentalnych wymiarów i jednostek, jest to jednoznaczny dowód, że czaso-przestrzeń = energia = Wszystko-Co-Jest posiada jedynie dwa wymiary – przestrzeń i czas. W tym kontekście, należy jeszcze raz koniecznie przypomnieć, że każde fizyczne doświadczenie zawiera układ SI jako metodę definicji i pomiaru obserwowanych wielkości fizycznych i parametrów, tak aby mogły być osiągnięte wiarygodne i powtarzalne wyniki.

W tym samym czasie, udowodniłem ponad wszelką wątpliwość, że metodą definicji i pomiaru wszystkich fizycznych wielkości jest matematyka i/lub geometria. Jako że obydwie dyscypliny są hermeneutycznymi kategorycznymi systemami ludzkiej świadomości i nie mają zewnętrznego przedmiotu badań, wszystkie fizyczne wielkości, którymi zajmuje się dzisiejsza fizyka, są abstrakcyjnymi kategoriami ludzkiego umysłu, a nie wrodzonymi właściwościami fizycznej materii jak jest to obecnie błędnie sądzone przez wszystkich fizyków. Kiedy wiedza ta jest całkowicie uwewnętrzniona, ma się otwarty dostęp do nowej Fizycznej i Matematycznej Teorii Prawa Uniwersalnego.

Jak dotąd, udowodniłem w moich poprzednich artykułach, że pięć z sześciu fundamentalnych wymiarów SI i ich odpowiadających im jednostek może być wyprowadzonych (i zatem wyeliminowanych), z dwóch podstawowych części składowych czaso-przestrzeni = energii = Wszystkiego-Co-Jest – przestrzeni i czasu (częstotliwości) jak jest to jeszcze raz wyszczególnione poniżej dla zachowania przejrzystości:
Ostatnie dwa wymiary i jednostki SI, prąd (amper) i ładunek (kulomb), definiowane są w cyrkularny sposób, tak że mogą być zredukowane do jednego wymiaru i jednostki, co wyjaśnię poniżej. Ponieważ omawiałem obydwie wielkości w wyczerpującym artykule publikowanym na tej stronie, powstrzymam się przez podawaniem całego dowodu tutaj, ponieważ zawiera on kilka skomplikowanych matematycznych równań i wymaga bardzo głębokiej wiedzy z elektromagnetyzmu i mechaniki kwantowej. Zalecam moim czytelnikom przeczytać w całości mój artykuł tutaj:


i również Tom II na ten sam temat. Poniżej zacytuję podstawowe wnioski tego artykułu:

„Abstrakt

„Obecna definicja podstawowej wielkości fizycznej „ładunku elektrycznego” i jego fundamentalna jednostka SI „kulomb” w fizyce jest bez wątpienia największym błędem współczesnej nauki. Kiedy zasady formalizmu matematycznego zastosowane są do tej definicji, może być udowodnione w nieodwołalny sposób, że „ładunek elektryczny” nie jest wrodzoną własnością materii, jak jest błędnie uważane dzisiaj w fizyce, ale synonimem „powierzchni geometrycznej”, podczas kiedy jego jednostka SI jest synonimem „metra kwadratowego”. Powodem tego systemowego błędu jest niekompletne, i stąd, formalistycznie niewłaściwe tłumaczenie obecnej definicji ładunku elektrycznego na matematyczne równanie przez fizyków, z którego następnie wyprowadzili wszystkie znane prawa elektryczności, magnetyzmu i elektromagnetyzmu. Tym sposobem, ten formalistyczny błąd powielany był nieskończoną ilość razy przez całą historię tej nauki i obciążył całą strukturę fizyki i naturalnych nauk z matematycznego, epistemologicznego i poznawczego punktu widzenia. Ten rewolucyjny fizyczny i matematyczny dowód dotyka samych podstaw współczesnej nauki. W tym samym czasie otwiera możliwość na całkowitą aksjomatyzację fizyki i jej opracowanie w spójną, ujednoliconą teorię świata fizycznego (patrz Tom II).

Wprowadzenie

Obecna definicja podstawowej wielkości fizycznej „ładunku elektrycznego” i jego fundamentalna jednostka SI „kulomb” w fizyce jest, niewątpliwie, największym błędem nauki od czasu odrzucenia geocentrycznego systemu ptolemejskiego Wszechświata w późnym renesansie, kiedy fundamenty współczesnej nauki zostały położone przez takich prominentnych uczonych jak Kopernik, Galileusz, Kepler i Kartezjusz.

Chociaż od tego czasu miliardy fizyków, naukowców, nauczycieli i studentów uczyło się, kształciło i używało definicji „ładunku elektrycznego” w zdecydowanym przeświadczeniu, że jest to wrodzona właściwość materii, i co nadal robią dzisiaj w szkołach, uniwersytetach i badaniach eksperymentalnych na całym świecie, ewidentnie nie zdały sobie sprawy, że ta definicja ładunku jest, tak naprawdę, synonimem (tautologią, pleonazmem) prostego geometrycznego określenia „powierzchni”, które znane jest od czasu antyku, np. w geometrii euklidesowej. Odpowiednio, jednostka SI „kulomb” jest synonimem jednostki powierzchni „metra kwadratowego”:

ładunek = powierzchnia geometryczna

1 kulomb = 1 m2

Powód, dlaczego ten największy naukowy błąd mógł wystąpić w tak „ścisłej” naturalnej dyscyplinie jak fizyka, leży wyłącznie w fakcie, że fizycy przetłumaczyli werbalną, niematematyczną definicję „ładunku elektrycznego„ w niepełny, i stąd też, zły sposób na matematyczne równanie, z którego wyprowadzili następnie wszystkie znane prawa elektryczności. Tym samym obciążyli teorię elektromagnetyzmu, jak również mechanikę kwantową, gdzie wszystkie cząsteczki elementarne materii powinny mieć ładunek, z epistemologicznego i poznawczego punktu widzenia. Ta elementarna i niepojęta matematyczna niespójność była rażąco przeoczona przez wykształconą ludzkość i demaskuje dzisiejszą fizykę jako fałszywą naukę.

W poniższym, zostanie przedstawiony nienaganny i nieodwracalny matematyczny dowód, który oparty jest na metodologicznej zasadzie formalizmu matematycznego, mianowicie, na zasadzie wewnętrznej spójności i braku zaprzeczeń, znanej również jako formalizm Hilberta: Zostanie wykazane, że „ładunek elektryczny” nie jest wrodzoną własnością materii, jak jest uważane dzisiaj w fizyce, ale synonimem „powierzchni geometrycznej”, i to, że jednostka SI „kulomb” jest synonimem „metra kwadratowego”.

Wszystkie matematyczne dowody przedstawione w tej publikacji osiągnięte są zgodnie z ustanowioną teorią fizyczną i dowodami eksperymentalnymi, i trzymają się sumiennie obecnie akceptowanych definicji w elektryczności i magnetyzmie, które można znaleźć w każdym kompleksowym podręczniku do fizyki. Nowym, rewolucyjnym aspektem obecnego opracowania jest spójne wdrożenie formalizmu matematycznego do fizyki i nowatorska interpretacja epistemologicznego i poznawczego tła podstawowych terminów fizycznych.”

Dwie podstawowe wielkości elektryczności i ich jednostki SI – ładunek Q z jednostką SI „kulomb” (C) oraz prąd I z jednostką SI „amper” definiowane są w fizyce następująco:

(I) „Jednostką SI ładunku jest kulomb, który jest definiowany w terminach prądu elektrycznego, ampera (Amper definiowany jest w terminach pomiaru siły magnetycznej(F = E/s, kiedy s = 1, F = E co jest właściwie pomiarem energii, patrz Równanie Uniwersalne). Kulomb (C) jest ilością ładunku przepływającą przez powierzchnię przekroju poprzecznego (A) przewodu w ciągu jednej sekundy (czas) kiedy prąd w przewodzie wynosi jeden amper (potencjał czynnościowy).” (1)

(II) „Jeśli ΔQ jest ładunkiem, który płynie przez powierzchnię przekroju poprzecznego A w czasie Δt, prąd wynosi I = ΔQ/Δt. Jednostką prądu jest amper (A): 1A = 1C/s”. (2)

Ta cyrkularna, tautologiczna definicja tych dwóch fundamentalnych wielkości elektryczności, ładunku i prądu, w obrębie układu SI oparta jest na geometrycznej metodzie pomiaru ich jednostek. Właściwie, oparta jest na definicji i pomiarze siły (elektro)magnetycznej, która jest abstrakcyjną matematyczną wielkością pierwotnego terminuenergii” (F = E/s, kiedy s = 1, F = E). Siła ta jest również nazywana siłą elektromotoryczną (SEM).

Klasyczna definicja ładunku i prądu elektrycznego, jak przytoczono powyżej, wdraża matematykę w niespójny sposób i wprowadza błąd systemowy w elektryczność, który rozciąga się w całej strukturze fizyki. Nie zostało to do tej pory uświadomione. Kiedy niematematyczna, ustna definicja prądu elektrycznego (II) przedstawiona jest w matematycznych symbolach fizyki, wielkość „powierzchnia przekroju poprzecznego A” pominięta jest bez żadnego powodu:

I = ΔQ/Δt.

Pominięcie to w matematycznej prezentacji prądu jest fundamentalną formalistyczną gafą z poważnymi poznawczymi konsekwencjami dla tej dyscypliny. Staje się to oczywiste, kiedy wyrazimy obecny wzór prądu w terminach niematematycznych:

Prąd elektryczny I jest ładunkiem ΔQ, który płynie w trakcie czasu Δt lub alternatywnie: „prąd jest ładunkiem przez czas”.”

Ta definicja jest nic nieznacząca, ponieważ fizyka ”nie wie czym ładunek jest” (3).

W rzeczywistości, prąd mierzony jest w relacji do powierzchni przekroju poprzecznego A przewodnika zgodnie z zasadą cyrkularnego argumentu. Ta ostatnia jest jedyną operacyjną metodą, za pomocą której wszystkich sześć znanych fizycznych wielkości w układzie SI definiowanych jest początkowo w obrębie matematyki i następnie mierzonych w drugorzędny sposób w rzeczywistym świecie fizycznym (patrz wyżej). Jak wykazałem dla pozostałych pięciu podstawowych wymiarów (wielkości i jednostek SI) ta procedura jest podstawą systemu SI – jest uniwersalną metodą definicji i pomiaru wszystkich wielkości fizycznych i ich odpowiednich jednostek SI.

Zasada cyrkularnego argumentu działa następująco: Dla każdej konkretnej wielkości fizycznej, definiowanej w a priori matematyczny sposób w umyśle, wybierany jest prawdziwy fizyczny system jako układ odniesienia i jej konkretnej wielkości, np. energii, sile, przestrzeni, czasowi, itd., przypisana jest liczba „jeden” = 1. Jest to podstawowa matematyczna procedura, pierwotny aksjomat w nowej Aksjomatyce, która umożliwia zastosowanie matematyki do prawdziwych obiektów.

W powyższej definicji ładunku, systemem odniesienia jest powierzchnia przekroju poprzecznego A przewodu, która może być eksperymentalnie zmierzona. Ładunek jest później definiowany jako relacja do A i jest zatem z definicji również powierzchnią:

I = ΔQ/AΔt.

Można porównywać jedynie identyczne wielkości. Kiedy A = 1, powierzchnia przekroju poprzecznego może zniknąć optycznie jako wielkość z matematycznego równania prądu, ale jest nadal częścią jego teoretycznej definicji. Fakt ten został rażąco przeoczony przez wszystkich fizyków jak dotychczas, i mówię tu o milionach (?) fizyków i naukowców od czasu, kiedy Galileusz stworzył fizykę cztery wieki temu.

Jako że prąd elektryczny i jego jednostka SI amper jest częścią tej cyrkularnej definicji, i jego metodą definicji i pomiaru jest siła elektromotoryczna F, która jest abstrakcyjną wielkością pierwotnego terminu, energii E = SP(A)[czaso-przestrzeń-2d], bardzo prosto jest wykazać, że prąd elektryczny jest definiowany jako elektromagnetyczny potencjał czynnościowy:

Prąd = I = EA = SP(A)[czaso-przestrzeń-1d][przestrzeń-1d]

Z tego opracowania możemy wyprowadzić następującą fundamentalną, uniwersalną zasadę metodologiczną dotyczącą metody definicji i pomiaru wszystkich fizycznych wielkości w fizyce:

Fizyczne zależności mogą być budowane jedynie pomiędzy identycznymi wielkościami.

Nie ma wyjątku od tej reguły. Związki pomiędzy różnorodnymi wielkościami są pozbawione sensu, chyba że powiązane są za pomocą współczynników przeliczeniowych, które ustanawiają równość wymiarów w fizycznym równaniu. Takie przeliczniki często są definiowane w fizyce jako stałe naturalne. Jest to matematyczna podstawa współczesnej fizyki, która powinna być tematem każdej prawdziwej metodologii tej naturalnej nauki.

Wyżej wymienione podstawowe formalistyczne względy odnośnie zastosowania matematyki w fizyce, zostały dokonane po raz pierwszy w tej teoretycznej klarowności przeze mnie samego, po tym jak odkryłem Prawo Uniwersalne i opracowałem nową fizykę w latach 90., chociaż były one intuicyjnie przestrzegane w konwencjonalnej fizyce, niestety nie w spójny sposób, jak zostało wykazane dla definicji ładunku powyżej.

Jest to podstawowa aksjomatyczna wiedza, że:

wystarczy wprowadzić jedynie jedno błędne stwierdzenie w system matematyczny, żeby obciążyć cały system.

Wiedza ta, jak uwodnił to Gödel w 1931 roku, podważyła formalizm Hilberta, za pomocą którego spójność matematyki powinna być udowodniona przez skończone procedury (4). Wyzwoliło to kryzys podstaw matematyki (Grundlagenkrise der Mathematik) co ucieleśnia hipoteza continuum i słynna antynomia Russella. Kryzys ten nadal trwa, niezależnie od faktu, że w obecnych czasach wszyscy matematycy i teoretycy preferują go nie zauważać.

Odkąd fizyka jest stosowaną matematyką do świata fizycznego, trwający kryzys podstaw matematyki dotyka również teoretycznych podstaw tej naturalnej nauki. Gödel udowodnił zasadniczo, że matematyka będąca hermeneutyczną dyscypliną bez zewnętrznego przedmiotu badań, nie może dostarczyć brakującego dowodu istnienia (Existenzbeweis) przez skończone procedury i tym samym osiągnąć pełną aksjomatyzację za pomocą własnych środków. Za każdym razem jak takie formalistyczne procedury zastosowane są do struktury matematyki, prowadzą do fundamentalnych antynomii i podważają właśnie jej podstawy. Twierdzenie Gödla mówi nam prostymi słowami, że w celu rozwiązania jej trwającego kryzysu podstaw, matematyka powinna szukać swojego dowodu istnienia w prawdziwym fizycznym świecie.

Celem powinno być ustanowienie zintegrowanej fizycznej i matematycznej aksjomatyki opartej na skończonych procedurach, przy pomocy której dowód istnienia powinien być empirycznie przedstawiony. Taka aksjomatyka powinna wychodzić od małej liczby pierwotnych aksjomatów – idealnie od jednego pierwotnego aksjomatu – które są prawdziwe zarówno w fizyce i matematyce, tak że nie będzie dłużej żadnej sztucznej teoretycznej separacji pomiędzy tymi dwoma dyscyplinami.

Nowa Aksjomatyka Prawa Uniwersalnego wyrusza z pojedynczego terminu, pierwotnego terminu i aksjomatu, który jest zarówno pochodzeniem fizyki, jak i matematyki.

Pierwotny Termin = Energia = Czaso-Przestrzeń = Continuum =

= Continuum liczb = Nieskończoność = Wszystko-CO-Jest

Teoretyczne wyniki obecnej publikacji na polu elektryczności i elektromagnetyzmu ukazują, że to zadanie może być łatwo osiągnięte w obrębie istniejącej struktury fizyki, przez wdrożenie zasad formalizmu matematycznego i tym samym wykorzenienie wszystkich matematycznych, formalistycznych błędów, które zostały historycznie wprowadzone w tą naturalną naukę. Takie matematycznie niespójne stwierdzenia i definicje, zanieczyszczają strukturę dzisiejszej fizyki, gdzie wszystkie matematyczne równania są zasadniczo poprawne i wszystkie ich werbalne interpretacje są całkowicie błędne.

Utrudniło to unifikację fizyki i jej naturalną ewolucję w transcendentalną biofizykę, co uczyniłem w nowej Ogólnej Teorii Nauki Prawa Uniwersalnego (czytaj również tutaj). W rzeczywistości, dzisiejsza, konwencjonalna fizyka jest „fałszywą nauką” w kategoriach prawdziwego poznania Wszystkiego-Co-Jest, tak jak „fałszywe wiadomości masmediów” są całkowitym wypaczeniem politycznej i ekonomicznej rzeczywistości, którą ludzkość zamieszkuje u progu swojego wzniesienia.

Dzisiejsza fizyka jest niezdolna w uchwyceniu czaso-przestrzeni 3D jako holograficznego obrazu ograniczonych ludzkich zmysłów oraz percepcji i jej obecnej transformacji w wielowymiarową jednoczesność, gdzie identyczne fizyczne wielkości (wymiary), czas konwencjonalny i przestrzeń (jako dystans), wyeliminowane są raz na zawsze jako ludzka iluzja.

We Wszystkiem-Co-Jest naprawdę istnieją jedynie energia i częstotliwości.

Obecnie, fizyka, będąca naukowym kategorycznym systemem dla fizycznego świata, nie może adekwatnie odzwierciedlić jedności Natury – dla przykładu, grawitacja nie może być zintegrowana z pozostałymi trzema fundamentalnymi siłami w modelu standardowym, i nie ma wcale teorii grawitacji. Wyeliminowanie tych matematycznych niespójności z teorii fizyki przeze mnie samego, umożliwiło rozwinięcie tej naturalnej nauki w prawdziwie aksjomatyczny system Natury oparty na pierwotny terminie ludzkiej lub jakiejkolwiek innej świadomości we Wszystkim-CO-Jest.

Osiągnięcie to było unifikacją fizyki, o którą wielce starało się wielu renomowanych fizyków na podstawie formalizmu matematycznego od początku XX wieku. Było to jednak po raz pierwszy osiągnięte przez autora w 1997 roku, kiedy opublikował swój pierwszy tom na temat nowej fizycznej i matematycznej teorii Prawa Uniwersalnego i rozwiniętej później w tomie II, który może być czytany niezależnie od tomu I oraz zawiera dużo więcej zaawansowanych derywacji, które nie mogą być znalezione w pierwszej książce.

Zasadniczo, tom II jest kompleksowym podręcznikiem o fizyce, teorii matematycznej oraz kosmologii i zawiera całą teoretyczną zawartość, jaką można znaleźć dla przykładu w bardzo popularnym podręczniku do fizyki dla studentów na uniwersytetach napisanym przez P.A. Tiplera, konstrukcję którego wykorzystałem, jako surową wersję dla moich książek o fizyce, aby ułatwić dydaktyczne podejście mojemu czytelnikowi w nową rewolucyjną teorię Prawa Uniwersalnego.

Przypisy:

1. Tipler, PA, Physics, Worth Publ., New York, 1991, s. 600.

2. Tipler, PA, s. 717.

3. Tipler, PA, German ed., s. 618.

4. Gödel, K. Über formal unentscheidbare Sätze der Principia Mathematica und verwandter Systeme, Monatsheft für Math. und Phys.. 1931, ss.173-198.