Dlaczego Twierdzenie Pitagorasa Jest Trzonem Obecnej Prezentacji Geometrycznej Większości Praw Fizycznych

Georgi Aleksandrow Stankow, 7 Marca, 2017


Geometryczne znaczenie twierdzenia Pitagorasa jest takie, że kwadrat przeciwprostokątnej mierzonej jako płaszczyzna c² = [przestrzeń-2d] równy jest kwadratom dwóch boków trójkąta prostokątnego a² + b², które są również płaszczyznami:

c² = a² + b² = [przestrzeń-2d]c = [przestrzeń-2d]a + [przestrzeń-2d]b

Poniżej umieściłem kilka graficznych ilustracji tego nieodłącznego znaczenia twierdzenia Pitagorasa:

Wykazałem w nowej Fizycznej i Matematycznej Teorii Prawa Uniwersalnego, że większość oddzielnych praw w fizyce opisanych jest w obrębie geometrii jako powierzchnia = [przestrzeń-2d]. Było to czynione przez wszystkich fizyków w ciągu stuleci od czasu Galileusza, który jako pierwszy zmierzył grawitację jako swobodny spadek i wzdłuż równi pochyłych przez wykorzystanie twierdzenia Pitagorasa i wprowadzenie nowej wielkości fizycznej, prędkości:

v = s/t = sf = [czaso-przestrzeń-1d]

W wielu przypadkach, te konkretne prawa fizyczne, takie jak przeróżne prawa grawitacji albo prawa elektryczności i magnetyzmu, były później przedstawiane w statyczny sposób jako skalary w mechanice klasycznej (statystyce), elektromagnetyzmie i termodynamice (Skalary są matematycznymi liczbami, które używane są dla wektorów, które są prezentacjami geometrycznymi. Omówię zasadę wektorową poniżej.). Było to osiągnięte przez posłużenie się bardzo prostym trikiem matematycznym, którego naukowcy nie rozpatrzyli metodologicznie i którego nie uświadomili sobie w pełnym zakresie aż do dnia dzisiejszego. To przeoczenie jest jednym z głównych źródeł ich poznawczej ślepoty i większości błędów systemowych, które popełnili w fizyce.

Najbardziej pomyślnym z nich jest zdefiniowanie powierzchni jako ładunek w elektryczności i wierzenie po dziś dzień, że jednostka SI jeden Kulomb jest miarą ładunku, który naprawdę istnieje w cząsteczkach materii, który jest w rzeczywistości synonimem, lub raczej pleonazmem jednego metra kwadratowego. Przeanalizowałem gruntownie ten kolosalny błąd, który pogmatwał całą teorię elektromagnetyzmu, i stamtąd teorię mechaniki kwantowej jak przedstawione jest to w modelu standardowym, który błędnie postuluje, że wszystkie elementarne cząsteczki muszą mieć ładunek, w tym kluczowym artykule:


Innymi słowy, naukowcy nie uchwycili jeszcze epistemologicznych podstaw wszystkich fizycznych terminów i wielkości, które przez całe wieki wprowadzili z Geometrii i/lub Matematyki w Fizykę w celu ilościowego opisywania Natury i jej mnogości odmiennych zjawisk energetycznych. Do dnia dzisiejszego błędnie oni wierzą, że matematyczne i geometryczne abstrakcje (jako abstrakcyjne definicje fizycznych wielkości), które wprowadzili w fizykę, naprawdę istnieją w naturze, np. jako właściwości materii, które są w rzeczywistości zaledwie platonicznymi cieniami ich nieprzetworzonych umysłów co również Galileusz uzasadnia podczas swojego eksperymentu o grawitacji w moim eseju.

Ci nieskłonni do refleksji fizycy po prostu zdecydowali w sposób a priori, aby ustalić czas konwencjonalny t=1 i wykluczyć go ze wszystkich dalszych prezentacji czaso-przestrzeni przez proste wyeliminowanie go z ich oryginalnej prezentacji czaso-przestrzeni jako prędkości v albo prędkości kwadrat v², która jest właściwie wielkością fizyczną „gradient” (np. gradient elektryczny lub mechaniczny):

v = s/t = sf = [czaso-przestrzeń-1d] =[przestrzeń-1d] = linia/wektor, albo

 = s²/t² = s²f² = [czaso-przestrzeń-2d] = [przestrzeń-2d] = powierzchnia, kiedy t = 1/f = 1

Jest to matematyczna operacja, za pomocą której naukowcy sztucznie eliminują ruch z ich wtórnych geometrycznych prezentacji energii = czaso-przestrzeni = Wszystkiego-CO-Jest w fizyce, i pracują przeważnie ze statycznymi geometrycznymi rozmiarami takimi jak płaszczyzna/powierzchnia albo linie proste (odległości lub wektory).

Jest to jedyny i wystarczający powód oraz wyjaśnienie, dlaczego naukowcom nie udało się pojąć natury energii = Wszystkiego-Co-Jest i przegapili istnienie Prawa Uniwersalnego, które określa wymianę energii dynamicznie.

Zamiast odkrywania prostoty fizycznego świata, wszyscy fizycy wykoleili swoje spojrzenie na świat przez wynalezienie mnóstwa geometrycznych prezentacji zjawisk energetycznych, które obserwowali i definiowali, jak grawitacja, elektromagnetyzm, zjawiska kwantowe itd., które są różnymi formami wymiany energii. Po dzień dzisiejszy naukowcy błędnie wierzą, że cztery fundamentalne siły mają odrębne prawdziwe istnienie tylko dlatego, że wprowadzili tak wiele poszczególnych praw i równań, żeby je opisać. Jest to niepoczytalność współczesnej fizyki, którą ujawniłem po raz pierwszy w nowej Fizycznej i Matematycznej Teorii po tym jak odkryłem Uniwersalne Prawo Natury. Albo jak Galileusz mówi, prawda jest zawsze bardzo prosta – i bardzo bolesna dla większości ludzi i naukowców – ale najpierw trzeba ją odkryć.

W rzeczywistości, wszystkie fizyczne wielkości i ich odpowiadające im prawa, które odnajdujemy w dzisiejszych podręcznikach do fizyki są zaledwie wymysłami umysłu naukowców przez wykorzystanie w większej części Geometrii a później Matematyki jako jej systemu przemiennego (systemu przechodniego). Jak wszystkim wiadomo, obydwa systemy są hermeneutycznymi dyscyplinami abstrakcyjnego ludzkiego myślenia i przeto nie mają zewnętrznego przedmiotu istnienia. Jest to słynny dowód istnienia matematyki, którego nadal daremnie szukają teoretycy, po tym jak odkryli na początku XX wieku, że matematyka jest w kryzysie podstaw przez uznanie jej niezdolności w udowodnieniu zasadności swojego istnienia za pomocą jej własnych hermeneutycznych środków. Jest to również znane jako formalizm Hilberta albo program Hilberta aksjomatyzacji matematyki i geometrii, który po raz pierwszy ogłosił w 1900 r. na konferencji matematycznej w Paryżu.

Kryzys ten trwał do 1995 roku, kiedy rozwiązałem go w nowej Fizycznej i Matematycznej Aksjomatyce przez udowodnienie, że wszystkie matematyczne prezentacje fizycznych praw w kształcie równań matematycznych są wyprowadzeniami jednego prawa, które wtedy zdefiniowałem jako Prawo Uniwersalne. Jako że prawo to określa interakcje energetyczne (wymianę energii), ponieważ nie ma niczego innego we Wszystkim-Co-Jest, Prawo Uniwersalne jest Prawem Energii.

Ludzie mogą postrzegać energię swoimi ograniczonymi zmysłami jedynie jako czaso-przestrzeń i właśnie dlatego Równanie Uniwersalne podane jest jako kwadrat czaso-przestrzeni:

E = v² = s²/t² = s²f² = [czaso-przestrzeń-2d]

Jako że każda wymiana energii może być mierzona jedynie w odniesieniu do systemu referencyjnego, takiego jak antropocentryczny układ SI, energia jest zawsze mierzona jako iloraz. Oznacza to, że wszystkie wartości podane dla jakiejkolwiek konkretnej ilości energii są bezwymiarowymi liczbami, które należą do zbioru continuum wszystkich liczb w matematyce. Jest to bardzo ważne, aby to wiedzieć. W celu uwzględnienia tego podstawowego faktu, z którego wszyscy fizycy nie zdali sobie jeszcze sprawy w pełnym zakresie, wprowadziłem uniwersalny abstrakcyjny symbol SP(A), który oznacza „statystyczne prawdopodobieństwo zdarzenia A”.

Symbol ten został wprowadzony jedynie w celach praktycznych, aby opornych fizyków uczynić świadomymi tego faktu, że częściowa matematyczna dyscyplina „statystyka”, którą ostatnio wprowadzili w swoją dyscyplinę, ponieważ Boltzmann użył jej po raz pierwszy w termodynamice, jest niczym innym jak prostą matematyką. W tym przypadku zbiór continuum wszystkich liczb (0,∞), który Frege i Cantor wprowadzili w matematykę pod koniec XIX wieku i tym samym utorowali drogę dla kryzysu podstaw matematyki, jest identyczny ze zbiorem prawdopodobieństwa (0,1) współczesnej statystyki (teorii prawdopodobieństwa). Dlatego właśnie przedstawiam równanie Uniwersalne w następujący sposób:

E = SP(A) = SP(A)s²/t² = SP(A)s²f² = SP(A)[czaso-przestrzeń-2d]

Równanie to ma taką zaletę, że jest prawdziwe dla wszystkich obecnych praw naturalnych w fizyce, których jest obecnie więcej niż 100, jeśli wierzyć standardowemu podręcznikowi do fizyki. To znaczy, sposób w jaki są one obecnie przedstawione w podręcznikach do fizyki tych częściowych praw, może być łatwo wyrażony przez proste matematyczne przekształcenie, za pomocą powyższego równania uniwersalnego. Udowadnia to, że te konkretne prawa fizyczne są zaledwie zastosowaniami Prawa Uniwersalnego. Jest to największe uproszczenie w fizyce, jakie kiedykolwiek osiągnięto w stosunkowo krótkiej historii tej dyscypliny mniej niż czterech wieków od czasu, kiedy Galileusz przeprowadził swój słynny eksperyment o grawitacji w około 1634 r.

To samo Równanie Uniwersalne może być przedstawione wieloma sposobami w obrębie matematycznego formalizmu. Wybrałem drugą uniwersalną prezentację, która tłumaczy fakt, że energia ma dyskretny charakter, co oznacza, że jest ona skwantowana i wymieniana w pakietach energii (w kwantach) o stałej ilości energii, które są specyficzne dla każdej konkretnej wymiany energii. W tym celu wprowadziłem termin „potencjał czynnościowy” EA, który obejmuje wszystkie możliwe kwanty (pakiety) wymiany energii we Wszystkim-Co-Jest. Wprowadza to kolejne wielkie uproszczenie w fizyce.

Kiedy potencjał czynnościowy użyty jest w Równaniu Uniwersalnym, wtedy może być ono zapisane w następujący sposób zarówno jako normalne matematyczne równanie i w nowej symbolice czaso-przestrzennej, którą po raz pierwszy stworzyłem i wprowadziłem w fizykę w 1995 roku:

E = Ef = SP(A)[czaso-przestrzeń-1d][przestrzeń-1d] f, gdzie

ESP(A)[czaso-przestrzeń-1d][przestrzeń-1d]

To są podstawy nowej fizycznej i matematycznej teorii Prawa Uniwersalnego i jeśli pojąłeś te prezentacje, pojąłeś Prawo Uniwersalne i jak funkcjonuje Natura zgodnie z Prawem Jednego.

Dla przykładu, słynne równanie Einsteina dotyczące energii E = mc² jest zastosowaniem Uniwersalnego równania dla czaso-przestrzeni fotonowej, która scharakteryzowana jest przez prędkość światła c. W nowej teorii Prawa Uniwersalnego udowadniam ponad wszelką wątpliwość, że fizyczna wielkość masa nie istnieje, ale jest w rzeczywistości związkiem energii, kiedy obecna metoda pomiaru i metoda definicji jest odpowiednio przeanalizowana, tzn. kiedy jest określona aksjomatycznie. Omówię metodę definicji i metodę pomiaru podstawowych wielkości fizycznych i ich odpowiednich jednostek w układzie SI w moim następnym popularnonaukowym artykule o Prawie Uniwersalnym.

Obecne przekonanie, które podzielają wszyscy fizycy, że masa jest wrodzoną własnością materii, jak jest to przedstawione w zasadzie grawitacji Newtona, jest prawdopodobnie największym błędem w fizyce, razem z błędną ideą, żeby zdefiniować powierzchnię cząsteczek jako ładunek (patrz wyżej). W tym przypadku m = E/Er, gdzie Er jest systemem odniesienia, którym w układzie SI jest 1 kg. Z tego każdy może wywnioskować, że masa jest ilorazem dwóch energii i jako taka jest bezwymiarową liczbą, ponieważ jednostka kg jest wykreślona w ilorazie. Bezwymiarowa liczba należy do zbioru continuum albo do jego równoważnego zbioru prawdopodobieństwa, który przedstawiony jest w nowej Aksjomatyce jako SP(A): m = SP(A). W tym przypadku możemy zapisać równanie Einsteina o energii w następujący sposób w nowej czaso-przestrzennej symbolice Prawa Uniwersalnego, gdzie indeks p oznacza czaso-przestrzeń fotonową:

E = mc² = SP(A)[czaso-przestrzeń-2d]p

Jest to w rzeczy samej bardzo proste, kiedy uświadomimy sobie wszystkie błędy, które naukowcy wprowadzili do fizyki. Wielka popularność równania energii Einsteina leży w fakcie, że jest to konkretne zastosowanie Uniwersalnego równania i wyjaśnia to jego uniwersalną ważność. Jest to ogólnie przyjęte przez wszystkich fizyków, że to równanie określa energię całej materii, mimo że zawiedli w wyjaśnieniu dlaczego, i uciekli się do pojęcia, że równanie to jest przebłyskiem geniuszu. Nic nie jest dalsze od prawdy, ponieważ Einstein jest osobiście odpowiedzialny za największe błędy w fizyce, dzięki jego teorii względności, która popchnęła tę naukę wstecz o niemal wiek, aż przyszedłem i poprawiłem je w nowej teorii Prawa Uniwersalnego. Omówiłem wszystkie pomyłki w fizyce szczegółowo w tomie II a zwłaszcza w części o teorii względności.

Równanie Einsteina o energii ma charakter uniwersalny, ponieważ fotony są cząsteczkami budującymi materię. Kiedy ta ostatnia określona jest w kategoriach masy, masa (zależność energii) wszystkich cząsteczek może być wyprowadzona (zmierzona) z masy elementarnego fotonu mp, która jest fundamentalną stałą naturalną, którą pierwszy odkryłem w 1995 r. (patrz Tabela 1 na stronie internetowej). Tak przy okazji tutaj jest kolejny kolosalny błąd fizyków – aż do dnia dzisiejszego wierzą oni, że fotony nie mają masy, ponieważ nie są w stanie pojąć swojej własnej definicji masy, która jest prostą zależnością energii i nie wrodzoną właściwością materii. To samo odnosi się również do neutrin niezależnie od przytłaczających dowodów przeciwko temu założeniu w modelu standardowym, tak jak pisałem rok temu do Noblowskiego Komitetu.

Z powodu tego błędu naukowcy nie mogą doliczyć się ponad 90% masy, która powinna być we wszechświecie zgodnie z ich teoretycznymi modelami. W celu naprawienia tego błędu wprowadzili kolejny olbrzymi błąd – istnienie ciemnej materii w kosmologii, której nie da się znaleźć. Dla dalszych informacji polecam przeczytać część „Kosmologia” w tomie II. Do tej pory nauka ucieleśniona w fizyce, była właściwie żartem, ale wraz z rozwojem współczesnej kosmologii po II Wojnie Światowej stała się „fałszywą nauką”. Po tym jak ludzie w końcu zrozumieli, że wszystkie masmedia są fałszywymi wiadomościami, tak jak głoszę na tej stronie internetowej od momentu jej powstania, teraz jest czas, aby zacząć sobie uzmysławiać, że współczesna nauka jest również fałszywą nauką i fałszywą wiedzą, tak jak ekonomia i odpowiadający jej system finansowy jest jednym wielkim przekrętem/schematem Ponziego.

Wszystkie te błędy w fizyce sięgają Einsteina, który odrzucił istnienie czaso-przestrzeni fotonowej jako odrębnego poziomu Wszystkiego-Co-Jest w swojej teorii względności i zapostulował zamiast tego istnienie próżni, gdzie grawitacja i elektromagnetyzm są propagowane jako „działanie na odległość”, definiowane również jako „korelacja dalekiego zasięgu”. Był to prawdopodobnie największy błąd Einsteina, pośród wielu innych w jego fizycznym myśleniu, i wyjaśnia to dlaczego nie był on sam w stanie pojąć prawdziwego znaczenia jego słynnego równania.

Byłem pierwszym fizykiem, który wykazał, że masa elementarnych cząsteczek i makro masa wszystkich materialnych obiektów może być łatwo obliczona z elementarnego fotonu i dlatego właśnie to zastosowanie równania Uniwersalnego jest prawdziwe zarówno dla materii i czaso-przestrzeni fotonowej (patrz Tabela 1). Masa elementarnego fotonu jest częścią stałej Plancka h, która jest najmniejszym potencjałem czynnościowym (kwantem, pakietem energii), który mogą rozróżnić i zmierzyć materialne przyrządy. Jest to poznawczy limit każdej fizycznej i ludzkiej wiedzy, kiedy osobowość jest oddzielona od źródła i nie ma kontaktu ze swoją duszą na poziomie ego-umysłu.

Stała Plancka, jako taka, jest w centrum zasady nieoznaczoności Heisenberga, która odgrywa kluczową pseudo-ideologiczną rolę w mechanice kwantowej. Zanim wyjaśniłem prawdziwe znaczenie tej koncepcji w latach 90., naukowcy próbowali interpretować ją w dość niezdarny i niewyrafinowany sposób, czasami przez wykorzystanie ogromnej aparatury matematycznej, aby jedynie ukryć swoją ignorancję. Tym, co to zasada tak naprawdę nam mówi, jest to, że zarówno ludzie ze swoimi ograniczonymi zmysłami i ich materialne przyrządy nie mogą określić ukrytej wyższej częstotliwości, wyższych wymiarowo energii poziomów kreacji-7F, które są również poziomami duszy i innych wyższych bytów takich jak Elohim. Heisenberg określił ten fakt jako „Undeterminiertheit” (Nieokreśloność) mechaniki kwantowej, co jest w rzeczy samej bardzo niezręcznym terminem, ponieważ nie jest on o fizyce kwantowej, a o ograniczeniach ludzkiej percepcji.

Obecnie naukowcy mogą jedynie określić te dwa byty, materię i czaso-przestrzeń fotonową, za pomocą materialnych przyrządów i tym samym nie mają pojęcia, że obydwa poziomy energii są wtórnymi kreacjami wyższych wymiarowo, wyższych częstotliwości energii, do których ludzkie dusze również należą. Ta prawda jest obecnie odrzucana przez wszystkich agnostycznych naukowców jako „ezoteryczne pierdoły”. Dlatego właśnie będą w szoku gdy wniebowstąpimy i zademonstrujemy prawdziwą naturę ludzi jako wielowymiarowych istot. Zaznaczy to również koniec aktualnej ograniczonej umysłowo, empirycznej fizyki i początek nowej transcendentalnej biofizyki Prawa Uniwersalnego, która prawdziwie rozkwitnie w 5D i wyższych wymiarach, gdzie część ludzkości wzniesie się w trakcie tego roku.

W tym miejscu ważne jest jeszcze raz podkreślić, że ludzie mogą postrzegać energię jedynie jako czaso-przestrzeń swoimi ograniczonymi zmysłami, tak oto tworzony jest ten holograficzny matriks 3D jako bardzo realistyczna iluzja. W rzeczywistości, w wyższych królestwach nie istnieje przestrzeń, ale jedynie częstotliwości. Dalej wykazałem, że fizyczna wielkość przestrzeń s jest identyczna z wielkością fizyczną „czas konwencjonalny t”. Brak zrozumienia tego prostego faktu doprowadził do najpoważniejszego poznawczego rozdźwięku w małostkowej ludzkiej psychologii naukowców i podobnych im ezoteryków. Jeśli analizuje się wszystkie channelingowane przekazy według tego kryterium, można bardzo łatwo zdemaskować je jako sfałszowane i niepochodzące z wyższych królestw, gdzie fakt ten jest dobrze znaną prawdą i rzeczywistością.

Jest to w rzeczy samej najtrudniejsze pojęcie do dostrzeżenia dla każdej oświeconej istoty, ponieważ nasze własne rozumienie ludzkiej egzystencji jest połączone z przestrzenią i czasem. Tak długo jak ludzie są świadomi tej prawdy, że:

energia = Wszystko-CO-Jest = pierwotny termin naszej świadomości = czaso-przestrzeń

może być postrzegana jedynie jako czaso-przestrzeń, i podążają za tą wiedzą w matematycznej prezentacji wszystkich zastosowań Prawa Uniwersalnego, tak jak zrobiłem to w nowej teorii, wszystko jest dobrze. Gdy tylko naukowcy zaczynają eliminować czas jako częstotliwość z równań przez przypisanie mu liczby 1 i operują jedynie statycznymi geometrycznymi wielkościami, takimi jak powierzchnia, wtedy zaczyna się poznawcza niemoc.

Dlaczego? Ponieważ w ten sposób naukowcy eliminują ruch (poruszanie się) energii, który jest jej nieodłączną uniwersalną właściwością, w swoich zastępczych matematycznych prezentacjach czaso-przestrzeni = energii = Wszystkiego-Co-Jest, i z fizyki, która miała być ścisłą ludzką nauką, która prawdziwie opisuje energię = Wszystko-Co-Jest. Jest to pierwotne źródło wszystkich błędów i wszystkich iluzji w nauce oraz w życiu codziennym.

Dlaczego robią to naukowcy? Czaso-przestrzeń określa dynamiczny aspekt energii jako stałą wymianę energii. Jednakże, ponieważ naukowcy mają wielkie trudności w mierzeniu wymiany energii, muszą zatrzymać czas w ich umysłach (nie w rzeczywistości) i przedstawić ją jako statyczną nieruchomą wielkość. W większości przypadków przedstawiają czaso-przestrzeń jako powierzchnię, dla przykładu, jako kwadrat przeciwprostokątnej i boków kąta prostego w twierdzeniu Pitagorasa:

E = SP(A) = SP(A)s²/t² = SP(A)s²f² = SP(A)[czaso-przestrzeń-2d] =

SP(A)[przestrzeń-2d], kiedy t = 1

Ta nieprzetworzona matematyczna (geometryczna) prezentacja czaso-przestrzeni = energii jako przestrzeń w fizyce przyczyniła się bardziej do obecnej iluzji tej holograficznej rzeczywistości 3D niż każda inna błędna naukowa idea, których jest sporo, ponieważ niesie ze sobą otoczkę naukowej dokładności eksperymentalnej wiarygodności. W rzeczywistości, jest to utrwalenie poznawczej niepoczytalności wszystkich ludzi włącznie z elitarną frakcją ludzkości, która definiuje się jako naukowcy.

Szersze użycie [przestrzeni-2d] jako wielkości fizycznej może być powiązane z kolejną geometryczną metodą przedstawiania sił – zasadą wektorową, której jest szereg zastosowań i prezentacji, które tylko komplikują fizykę i jej rozumienie przez wprowadzenie również funkcji sinusa i cosinusa:

Jeśli przyjrzeć się bliżej, wszystkie wyruszają z twierdzenia Pitagorasa i jego praktycznego zastosowania jako metody równoległoboku:
Zakładam, że wszyscy moi czytelnicy uczyli się tych metod w szkole, tak że nie będę tutaj się nad nimi rozwodził.

Jako że fizycy musieli uznać, że czaso-przestrzeń jest energią w ruchu i posiada przez większość czasu kierunek, musieli zmodyfikować swoją geometryczną metodę prezentacji, aby uwzględnić tą uniwersalną nieodłączną własność energii = czaso-przestrzeni. Z tego i tylko z tego powodu wprowadzili pojęcie wektorów, które są po prostu prostymi liniami z kierunkiem {zwrotem} jako strzałką. Wektory używane  w fizyce w celu opisywania sił (interakcji energii) jako ruch z kierunkiem. To wszystko. Stamtąd fizycy rozwinęli zasadę wektorową, którą każdy z moich czytelników musi znać z geometrii i fizyki w szkole. Poniżej znajduje się kilka praktycznych zastosowań zasady wektorowej w mechanice klasycznej:
I nawet jako reguła prawej ręki w elektromagnetyzmie w potwierdzeniu, że siły elektryczne i magnetyczne, jako siły pola, również mają kierunek:


Ostatecznie, wszystkie te praktyczne reguły mogą być zredukowane do twierdzenia Pitagorasa jako uniwersalnej geometrycznej prezentacji czaso-przestrzeni. Dlatego właśnie szkoła pitagorejska odegrała taką wybitną rolę w historii ludzkiej nauki, filozofii i Gnozy. Jej tajemnica została w końcu odkryta wraz z opracowaniem nowej Fizycznej i Matematycznej Aksjomatyki Prawa Uniwersalnego.